Świat mitycznych łap

Cykro

- do twarzy Ci z nimi wsumie
powiedział wesoło

Twisty

-Wcale nie, wygladam jakbym sie oblała farbą..-
Powiedziała zasłaniajac sobie twarz rękoma

Cykro

- wcale nie... poza tym farba chyba musiałaby być nie z tego świata, żeby pasowała do twojej przepięknej buźki ^^ a ta farbka naprawdę pasuje ^^
powiedział i uśmiechnął się

Twisty

-Trzeba Ci przyznac..-
Powiedziała biorac rece i dajac mu buziaka w policzek.
-prawic komplemęty to t umiesz =3 -
Powiedziała ze słodkim uśmiechem

Cykro

- hih ^^' serce nie sługa, a słowa same się pchają, aby je wypowiedzieć, patrząc na Ciebie...Co ja poradzę?
uśmiechnął się trochę zakłopotany

Twisty

-Wiesz co? jestes kochany^^-
powiedziała wesoło

Cykro

- gdybym był kochany to ty byłabyś, a właściwie jesteś idealna
powiedział także wesoło

Twisty

-hihi, znów powodujesz ze sie rumienie xD nielubie się rumienic xD-
Powiedziała
-Niejestem przyzwyczajona i niechce sie przyzwyczajac bo potem bede tego chciała -
Powiedziała i potrząsneła głową

Cykro

- w gruncie rzeczy tego chcesz, prawda?
powiedział wesoło
- ale jeśli nie chcesz...to mogę zaprzestać takich uwag...jak uważasz...
powiedział czekając na jej decyzję

Twisty

-Przez ciebie chyba je polubiłam..-
Powedziała udezajac go delikatnie w głowe by mu nic niezrobic.
-a niepowinnam nooo-
Powiedziała
-Bo.. to chyba slabosc..-
Powiedziała
-Zawsze tak uważałam..-
Powiedziała zastanawiajac się

Cykro

- au...słabość to coś normalnego, też mam swoje słabości... nie muszę ich okazywać zawsze i wszędzie, jednak to nieuniknione...a taka słabość to nic wielkiego...chyba przeżyjesz...
powiedział spokojnie, jednak "przeżyjesz" było trochę bardziej radosne niż reszta słów, które wypowiedział

Twisty

-Hmm może masz racje, ale wiesz co? moja jedyną słabością jestes ty.. gdyby Ci sie cos stało yh nawet niechce tego sobie wyobrażac..-
Powiedziała

Cykro

- Nie martw się... ja też mam słabości...najwiękrze do Ciebie...no cóż...postaram się o Ciebie troszczyć...
powiedział

Twisty

-Ale nazbyt troska jest szkodliwa wiesz o tym?-
Spytała z uśmiechem

Cykro

- jezeli to ma zależeć od twojego zdrowia...
wzruszył ramionami